Spotkanie z uwagi na zawody badmintonowe w rodzimej hali KS BAS-u w Zespole Szkół Rolniczych rozegrano w Mońkach. I ta miejscowość oraz specyficzna arena SP 2 w Mońkach będzie dobrze kojarzyć się białostoczankom.

Sokół Mogilno przyjechał na to spotkanie po serii sześciu zwycięstw w sześciu meczach jako lider pierwszej ligi. Na podopiecznych Sebastiana Grzegorka nie zrobiło to większego wrażenia i zawodniczki wyszły na mecz bardzo mocno skoncentrowane i głodne wygranej. Chciały też zatrzeć złe wrażenie, po serii trzech porażek (w PP i dwóch ligowych) z poprzedniego weekendu.

Pierwszy set pokazał, że to starcie dwóch klasowych i wyrównanych drużyn. Mimo że białostoczanki wypracowały sobie kilkupunktową przewagę, to Sokół zdołał odrobić straty. Ostatecznie na przewagi 29:27 wygrał BAS. W drugiej partii zespół z Mogilna przy zagrywkach Sandry Świętoń wyszedł na prowadzenie 4:0. Sebastian Grzegorek poprosił wówczas o czas, a chwilę później to BAS zdobył pięć kolejnych punktów. Gospodynie zaczęły odskakiwać od połowy seta i wygrały 25:22. W trzeciej odsłonie znów białostoczanki zbudowały kilkupunktową przewagę, którą roztrwoniły w końcówce, ale ostatecznie to one postawiły kropkę na i, po ataku Magdaleny Ociepy wygrały 28:26 i 3:0 w całym meczu.

Najlepszą zawodniczką wybrana została włoska rozgrywająca KS BAS-u Ludovica Mennecozzi.

Białostoczanki po siedmiu kolejkach mają 12 punktów i zajmują 7. miejsce w tabeli pierwszej ligi siatkarek.

źródło: radio.bialystok.pl